|
Felietony
Pisząc felieton można pozwolić sobie na bardzo wiele. Jeśli coś ogranicza jego twórcę, to chyba tylko objętość, więc zdawać by się mogło, że dobrym felietonistą może być każdy. Gatunek ten uprawiają przecież ludzie rozmaitych profesji, częstokroć bardzo od dziennikarstwa odległych. Nie muszą przy tym starać się być obiektywnym, a wręcz przeciwnie. Bez zahamowań mogą eksponować swoją indywidualność, która staje się towarem wartym, bądź też nie uwagi czytelnika. Korzystają wiec z tego prawa felietoniści, nader chętnie prowokując i śmiesząc, a niekiedy zastanawiając, bo to w przypadku tego gatunku szczególnie trafne są słowa Trumana Capote - człowieka, który zwykł porównywać bezosobowe dziennikarstwo do destylowanej wody.
Czy nasi autorzy są, a przynajmniej posiadają zadatki na dobrych felietonistów? Bez wątpienia. Przecież nie tylko zdążyli przed wkroczeniem na dziennikarską ścieżkę skosztować innych profesji, ale i opisać potrafią oni dosłownie wszystko. Od rzeczy najbardziej zwyczajnych, jak chociażby spot reklamowy w trakcie filmu, aż do najbardziej niezwykłych, jak stworzenie pierwszego felietonu. Ostatecznie to jednak Czytelnik jest najwyższą instancją, która orzeknie, kto zasługuje na uznanie, a kto leje wodę... destylowaną.
— Rok 2000 —
Anna Sasnal, Prace domowe
Magadalena Skórkiewicz, Typ nietypowy
Krzysztof Skupień, Dawaj nowość!
Kinga Sorkowska, Impresje spod Babiej Góry
Piotr Subik, Dziennikarstwo SUBIeKtywnie, czyli i ty zostaniesz pismakiem
— Rok 2001 —
Ewelina Zajdel, Kryzys reklamowy
Magdalena Doksa, Zjeść czy być...?
Marta Głuszek, Przy ognisku
Marta Głuszek, Rowerkiem
Szymon Walenta, Turystą być
Anna Wiosłowska, Wielkie polowanie
|