Logo AP
Gazeta Studium Dziennikarskiego przy Akademii Pedagogicznej w Krakowie
Powrót   I rok II rok Jubileusz
 
Wywiad
Reportaż
Felieton
Prasa
Radio
Telewizja
O Studium
Wystąpienia
Fotoreportaż
Autorzy

W 240 godzin do dziennikarstwa

Rozmowa z dr. EDWARDEM CHUDZIŃSKIM, kierownikiem Studium Dziennikarskiego przy Instytucie Filologii Polskiej Akademii Pedagogicznej

Wywiad ukazał się w "Dzienniku Polskim" 9 czerwca 2006 roku.

Ilu absolwentów opuściło w ciągu 25 lat Studium Dziennikarskie, którym Pan kieruje?

Jeśli uwzględnimy tegorocznych, a właśnie zaczęły się egzaminy, ponad 700.

I z kogo Jest Pan najbardziej dumny?

Wielu naszych absolwentów przebiło się w mediach, np. Janusz Sejmej jest obecnie dyrektorem programowym Regionalnej Trójki TVP, ale lista ta jest znacznie dłuższa - w każdej krakowskiej redakcji pracują obecnie nasi absolwenci. Także w "Dzienniku Polskim". Niemała część trafiła do mediów lokalnych.

Minione ćwierćwiecze znacznie odmieniło oblicze mediów, zatem pewnie i samego nauczania dziennikarstwa...

Oczywiście podstawy są constans, reportaż pozostał reportażem, podobnie z felietonem, niezmienne są też zasady rzetelnej informacji. Powstało jednakże, zwłaszcza w mediach elektronicznych, wiele nowych gatunków, zmienia się też technika przekazu i to sprawiło, że w ostatnich latach wprowadziliśmy takie przedmioty, jak prasa elektroniczna, internetowe bazy danych, Internet oraz dziennikarstwo internetowe, którego wykładowcą jest nasz absolwent sprzed 7 lat Leszek Olszański, autor pierwszego podręcznika na ten temat.

Zakładał Pan, że te studia dziennikarskie przetrwają tak długo i tak się rozwiną?

Nie, one się narodziły trochę na fali protestów studentów w 1981 roku, którzy chcieli mieć dodatkowe zajęcia wychodzące naprzeciw ich zainteresowaniom. Ale już pod koniec lat 80. poszła fama o naszych studiach i np. mieliśmy studentów związanych z duszpasterstwem akademickim, którzy redagowali prasę, nie zawsze oficjalną. Były to wówczas dwusemestralne studia fakultatywne, trochę hobbystyczne, bezpłatne. Od roku 1992 trwają już one dwa lata, są płatne, a studentów mamy ze wszystkich uczelni Krakowa, najwięcej z UJ. Pochodzą z wielu miast - z Lublina, Kielc, Wrocławia, Katowic.

A przecież dzisiaj niemal każda uczelnia kształci dziennikarzy...

Przedmioty dziennikarskie prowadzi się obecnie w Polsce na ponad stu uczelniach, ucząc ok. 15 tys. osób.

To co jest atutem studiów, którymi Pan kieruje?

Nietypowa w skali kraju forma studiów. Trwają bowiem tylko dwa lata, a odbywane są w trybie pozwalającym łączyć je z innymi studiami kierunkowymi. Ucząc tylko dziennikarstwa, bez innych przedmiotów np. politologicznych, mieścimy się w 240 godzinach rozłożonych na wtorkowe popołudnia oraz niektóre piątki. Zachowujemy natomiast wszelkie atrybuty studiów, czyli zaliczenia, egzaminy, prace dyplomowe, nasi słuchacze mają też praktykę wakacyjną i 3-miesięczny staż dyplomowy. Ale też dyplom u nas to nie jest 100-stronicowa praca do archiwum, ale materiały wydrukowane lub wyemitowane w radiu albo telewizji w ciągu 3-miesięcznego stażu i to one są podstawą egzaminu dyplomowego. Staż jest zarazem znakomitą okazją dla części osób do znalezienia sobie pracy. A muszę dodać, że współpraca z krakowskimi mediami układa nam się znakomicie.

Nie wspomniał Pan o cenie za te studia, czyżby nie była konkurencyjna?

Jest - i to bardzo, 850 zł za semestr. W roku akademickim 2007/2007 nasze studia przekształcamy w studia podyplomowe. Narzuca to zmieniona Ustawa o szkolnictwie wyższym, która pozwala łączyć termin studia tylko ze studiami licencjackimi, magisterskimi, podyplomowymi i doktoranckimi. Być może też uratujemy te studia w kształcie obecnym, czyli pozwalającym łączyć je z innym kierunkiem przez studentów stacjonarnych.

Z czego - jako osoba kierująca Studium Dziennikarskim od początku - odczuwa Pan największą dumę?

Wiele satysfakcji dają mi wydawnictwa, w tym podręcznik "Dziennikarstwo i świat mediów", z którego uczą się studenci w całej Polsce. Wspólnie z renomowanym wydawnictwem naukowym Universitas przygotujemy już trzecie wydanie. Z oficyną tą zainicjowaliśmy też serię wydawniczą pod tym samym tytułem, którą zainaugurowała praca prof. Walerego Pisarka "Nowa retoryka dziennikarska". Z kolei w naszym wydawnictwie uczelnianym ukazał się tom prof. Tomasza Gobana-Klasa "Zarys rozwoju i historii mediów" uzupełniona kalendarium opracowanym przez dr. Zbigniewa Bauera. Te publikacje na pewno dodają splendoru studium, podobnie jak fakt, że współpracuje z nami wielu cenionych fachowców spoza uczelni, w tym wielu znanych dziennikarzy. Oczywiście powodem do satysfakcji jest i to, że stworzona przez nas formuła kształcenia dziennikarzy stała się na tyle atrakcyjna, że przynosi, jak sądzę, również splendor Akademii Pedagogicznej.

Rozmawiał: Wacław Krupiński

Logo AP
rok akademicki
2005 / 2006

Copyright ©Studium Dziennikarskie 2005 - 2006