Studium Dziennikarskie AP w Krakowie
R    E    K    L    A    M    A
Reklama
Wydanie piąte, rok akademicki 2001/2002  
Wywiad Fotoreportaż Reportaż Felieton
Marta Głuszek 
Strona główna

Prace studentów

Historia Studium

Organizacja zajęć

Linki

Autorzy

Rowerkiem

Rowerowa przejażdżka. Słonko. Mijam drzewo za drzewem. Słup za słupem. Wtem... Huk! Łomot! Tłuczone szkło. Pisk opon. Koniec!

Jednak nie. Podnoszę się ciężko, sycząc z bólu. Rower zgięty w łuk. Kolano krwawi. Z cinquecento wyskakuje rozjuszony byk. Kierowca.

Psiakrew! Przeklęte baby! Życie ci niemiłe, małpo?! Psiakrew!

Proszę pana... - próbuję się tłumaczyć.

Przeklęte, wstrętne baby! - wymachuje rękami. - Siedź w kuchni, jak nie umiesz jeździć! Na rowerze ledwie usiedzą, a pchają się za kierownicę! Psiakrew!

Wracam do domu wściekła. Rower do remontu. Dobry nastrój do remontu. Jak on, ten potwór z nalaną twarzą, mógł mnie tak zmieszać z błotem! Jak mógł!

Czy można bez ceregieli potępiać i krytykować człowieka, dlatego tylko, że jest kobietą? Co za chamstwo. Totalny brak kultury. Tacy jak on umieją tylko sądzić innych. Ja tego nigdy nie robię.

Ale już na przykład Kowalskiej z naprzeciwka często się to zdarza. Wczoraj powiedziała: Jak ty się nie zabijesz na tych wysokich obcasach?

A ona? Przecież ona w ogóle nie potrafi się ubrać! Te rozlazłe kiecki. Bure swetrzyska. Bezguście.

Kowalska chodzi dumna jak paw, nie przypuszcza nawet, jaka jest śmieszna. Mogłaby zrzucić parę kilo, wygląda jakby wiecznie była w ciąży. I te tłuste strąki na głowie. I ta chorobliwa cera!

Zresztą z cerą to się nie dziwię. Może boi się pójść do lekarza. Przecież to szarlatani. Nie tylko nie wyleczą, ale jeszcze wyprawią na tamten świat. Wszyscy są w zmowie z właścicielami zakładów pogrzebowych. Łowcy skór. Brak sumienia.

Aaa, sumienie. Od sumienia są księża. Nie są lepsi od lekarzy. Chcieliby uświęcić wszystkich dookoła, a nie widzą belki w swoim oku. Nie jest tajemnicą, że żyją niemoralnie. To już nawet nie o to chodzi, że miewają kochanki, jakieś tam gosposie. Gorzej - molestują chłopców! Nawet ci na świeczniku. A skoro nawet oni - to na pewno wszyscy.

Nauczyciele też molestują. Krzywdzą uczniów na wszelkie sposoby, ich pomysłowość nie zna granic. Naprawdę, najwięcej stresu człowiek przeżywa w szkole, a winni są wychowawcy. Niesprawiedliwość, zastraszanie, terror. Ośmieszanie i nietolerancja.

Dlatego dzieci wyrastają na przestępców i degeneratów. I zboczeńców. Na przykład homoseksualiści. Aż strach myśleć, co by się stało, gdyby porządny człowiek natknął się na takiego nocą, wracając samotnie do domu. Trzeba by ich zamykać w jakichś specjalnych ośrodkach, izolować od społeczeństwa. Ale kto o tym pomyśli?

Ci u władzy? Kpina. Przecież to aferzyści i łapówkarze. Gangsterzy i mafiosi. Ich także należałoby pozamykać, bo puszczą nas wszystkich z torbami. Zachowują się jak wieprzki u koryta, przepychają między sobą, żeby się jak najwięcej nachłeptać.

A wieprzki? Wieprzki też nie są święte...

Zresztą co tu gadać. Humor mi się poprawił. Naupycham gościowi od cinqecento, jeśli jeszcze kiedyś go spotkam. Powiem mu tak:

Jest pan nietolerancyjnym, prymitywnym typem. Niech się pan nad sobą zastanowi. Jak można tak kogoś krytykować? Tylko cham sądzi człowieka po pozorach. Tylko cham tak ocenia i potępia!


2
2 3 Copyright 2002 Studium Dziennikarskie AP