Studium Dziennikarskie AP w Krakowie
R    E    K    L    A    M    A
Reklama
Wydanie piąte, rok akademicki 2001/2002  
Wywiad Fotoreportaż Reportaż Felieton
Anna Sasnal 
Strona główna

Prace studentów

Historia Studium

Organizacja zajęć

Linki

Autorzy

Prace domowe

Felieton czy wywiad? Oto jest pytanie dla adepta sztuki dziennikarskiej. Chyba jednak felieton. Jeśli wywiad to z Kimś. Osobą ciekawą, kontrowersyjną. Najlepiej ze świata artystycznego... Szukam. Julita Wójcik: młoda, artystka i zrobiła skandal w Warszawie. Poza tym dobrze ją znam, tematów do rozmowy jest wiele: konceptualizm, kreowanie rzeczywistości, sztuka kobiet, pastisz, prowokacja. Dlaczego obrała ziemniaki w Zachęcie? Anda Rottenberg się zgodziła, kuratorka Hanna Wróblewska wystawę przygotowała (kupiła ziemniaki?) a Julita usiadła i obrała 50 kg ziemniaków.

Kiedyś w mojej kuchni też obierała. Smażyłyśmy placki ziemniaczane. Ona obierała (robi to lepiej ode mnie), ja tarłam. Może wtedy do głowy wpadł jej ten pomysł - w mojej kuchni. W Zachęcie nikt jej nie pomógł. Chociaż, jak sama powiedziała, bardzo na to liczyła. Myślała, że taka sytuacja wyzwoli w ludziach naturalny odruch pomocy. Kolektywne obieranie ziemniaków. Ale nie! Siedzieli, patrzyli, może nawet zastanawiali się. Anda Rottenberg tryumfowała - odważny dyrektor, kuratorka wskazywała na artystkę a artystka... odpowiadała na pytania dziennikarzy. Czy Pani jest feministką, czy woli Pani życie w domowym zaciszu? Manifest kobiecości. Próba wyzwolenia. Ziemniaków było 100 kilogramów, teraz wszystkie gniją, kto to wszystko posprząta, kto za to zapłaci, same obierzyny - nic już nie zostało ze sztuki polskiej. Brr! Nie zrobię tego wywiadu.

Felieton? Temat się znajdzie. Może być Wielki Brat. Teraz wszyscy o tym piszą. Kto za, kto przeciw. A brat jest adoptowany, chce do kogoś się przytulić - najlepiej żeby wszyscy przytulili się przed kamerą, na oczach milionów telewidzów.

Zatem felieton. Ale najpierw posprzątam, nakarmię psa, zrobię zupę dla Kacpra, wyrzucę śmieci, zadzwonię do mamy, podleję kwiaty. Jula też lubi kwiaty. Na skwerku w Gdyni zrobiła piękny klomb (za zgodą Rady Miasta), podlewała, pielęgnowała a potem urządziła wernisaż. I na drutach lubi robić. A to wielka sztuka. Robótki w kościelnym krużganku pokazała - małe, wełniane misie. Starsze panie przychodziły i liczyły oczka, żeby takie same dla wnuków zrobić. Ja na drutach robić nie umiem, ani na szydełku, ani haftować. Kwiaty też mam marne.

Umówię się z Julitą na wywiad. Zapytam, jak z życia zrobić sztukę albo odwrotnie.

Felieton czy wywiad? Oto jest pytanie dla adepta sztuki dziennikarskiej.

Nie mogę przeprowadzić wywiadu z Julitą. Nie przyjedzie do Krakowa.

W takim razie felieton.

Ale najpierw obiad. Obiorę ziemniaki. Na zachętę.


2
2 3 Copyright 2002 Studium Dziennikarskie AP