Monika Barzycka i Justyna Abdank-Kozubska
Na wózku inwalidzkim nie dojechał do toalety
Nie ma szans, by osoba na wózku inwalidzkim skorzystała z toalety dla osób niepełnosprawnych w Urzędzie Wojewódzkim. Rafał Konopka przeszedł z nami całą drogę, pełną trudów i niedorzeczności, by trafić do celu. Małgorzata Woźniak, rzeczniczka wojewody, obiecała nam, że już w następnym tygodniu wszystkie utrudnienia zostaną usunięte.
Wpierw Rafał Konopka nieźle się pocił, by w ogóle gdzieś zaparkować. Okazało się, bowiem, że miejsc wolnych brak, bo wokół budynku prowadzony jest remont. Potem zaczęła się prawdziwa męka. Bo wejść do budynku UW, jeśli się jest na wózku, nie jest łatwo, a co dopiero skorzystać z ubikacji.
Toaleta dla osób niepełnosprawnych jest w skrzydle budynku od strony ulicy Basztowej. Żadnej informacji na ten temat nigdzie jednak nie ma. - Od strony Basztowej nie ma też szans, by wjechać do środka - ocenia Rafał. - Podjazd jest, bowiem, zablokowany przez bankomat.
Trzeba, zatem, objechać budynek dookoła, by trafić na podjazd umożliwiający osobom poruszającym się na wózkach wejście. Aby uruchomić platformę przy schodach, należy powiadomić portiera, który włączy mechanizm.
A potem zaczynają się labirynty. Rafał kluczy między kilkoma korytarzami, w żaden sposób nieoznakowanymi. - Nie wiem czy idę we właściwym kierunku, czy nie - komentuje. Gdy wreszcie dociera do upragnionych drzwi, okazuje się, że są zamknięte. By otworzył je portier trzeba zejść po kilku schodach i go poprosić.
Niestety dalej jest jeszcze gorzej. - Dojazd do samej muszli jest utrudniony, barierki są przymontowane byle jak i byle gdzie - opisuje. Krany są starego typu i osoba, która ma chore ręce, nie odkręci kurka z wodą. - Na dodatek jest brudno i śmierdzi.
Małgorzata Woźniak, rzeczniczka, zgadza się, że nie są to warunki komfortowe. - Dlatego planujemy już pod koniec maja, uruchomienie dodatkowego wejścia dla osób niepełnosprawnych przy ulicy Zacisze 7 - obiecuje.
Budynek ten zaopatrzony jest w parterową windę. Umożliwi, więc, niepełnosprawnym swobodne przemieszczanie się pomiędzy piętrami i korzystanie z dostępnych toalet. Każdy otrzyma również szczegółową mapkę, aby bez stresu dotrzeć w wybrane miejsce.
Nie ma szans, by osoba na wózku inwalidzkim skorzystała z toalety dla osób niepełnosprawnych w Urzędzie Wojewódzkim. Rafał Konopka przeszedł z nami całą drogę, pełną trudów i niedorzeczności, by trafić do celu. Małgorzata Woźniak, rzeczniczka wojewody, obiecała nam, że już w następnym tygodniu wszystkie utrudnienia zostaną usunięte.
Wpierw Rafał Konopka nieźle się pocił, by w ogóle gdzieś zaparkować. Okazało się, bowiem, że miejsc wolnych brak, bo wokół budynku prowadzony jest remont. Potem zaczęła się prawdziwa męka. Bo wejść do budynku UW, jeśli się jest na wózku, nie jest łatwo, a co dopiero skorzystać z ubikacji.
Toaleta dla osób niepełnosprawnych jest w skrzydle budynku od strony ulicy Basztowej. Żadnej informacji na ten temat nigdzie jednak nie ma. - Od strony Basztowej nie ma też szans, by wjechać do środka - ocenia Rafał. - Podjazd jest, bowiem, zablokowany przez bankomat.
Trzeba, zatem, objechać budynek dookoła, by trafić na podjazd umożliwiający osobom poruszającym się na wózkach wejście. Aby uruchomić platformę przy schodach, należy powiadomić portiera, który włączy mechanizm.
A potem zaczynają się labirynty. Rafał kluczy między kilkoma korytarzami, w żaden sposób nieoznakowanymi. - Nie wiem czy idę we właściwym kierunku, czy nie - komentuje. Gdy wreszcie dociera do upragnionych drzwi, okazuje się, że są zamknięte. By otworzył je portier trzeba zejść po kilku schodach i go poprosić.
Niestety dalej jest jeszcze gorzej. - Dojazd do samej muszli jest utrudniony, barierki są przymontowane byle jak i byle gdzie - opisuje. Krany są starego typu i osoba, która ma chore ręce, nie odkręci kurka z wodą. - Na dodatek jest brudno i śmierdzi.
Małgorzata Woźniak, rzeczniczka, zgadza się, że nie są to warunki komfortowe. - Dlatego planujemy już pod koniec maja, uruchomienie dodatkowego wejścia dla osób niepełnosprawnych przy ulicy Zacisze 7 - obiecuje.
Budynek ten zaopatrzony jest w parterową windę. Umożliwi, więc, niepełnosprawnym swobodne przemieszczanie się pomiędzy piętrami i korzystanie z dostępnych toalet. Każdy otrzyma również szczegółową mapkę, aby bez stresu dotrzeć w wybrane miejsce.