Magdalena Kaleta
Hocki - klocki
Ostatnie wydarzenia polityczne w Polsce i doniesienia medialne, skłoniły mnie do refleksji. W klimacie zadumy siedziałam i rozmyślałam ... o niebieskich migdałach, o dwóch takich co księżyc ukradli, o Donaldzie ( nie kaczorze), który odkrył równię pochyłą, po której stacza się koalicja... Fajna byłaby z tego gra, układanka, puzzle albo chociaż klocki, gdyby nie to, że mój refleksyjny nastrój zmącił Wierzej -" nie stacza się cała koalicja, tylko jeden element się rozsypuje". - Z jakiej przyczyny - zapytałam. Cisza...
I tu mnie oświecił Kalinowski! Mój błąd polegał na tym, że zawsze myślałam, iż polityką zajmują się dorośli ludzie. A guzik!!! Bo to "przedszkolaki przyciskające przyciski w sejmie". I teraz wszystko jest jasne!
Ale ... jakby -gier tych- było mało, każdy kto się bawi w SLD jest gejem! Dziwne są reguły tej gry. Każdy? OK. Akceptuję. Ale kobieta-gej to ciekawy fenomen na skalę świata - podejrzewam.
Aż mnie od tych refleksji głowa rozbolała. Muszę skoczyć piętro niżej do Goździkowej po etopirynę, bo nie wytrzymam. Za bardzo chciałam zrozumieć zasady zabawy, ale to nie dla mnie! Palić kota!
Idę...