Do strony głównej Studium Dziennikarskiego   Do strony głównej Akademii Pedagogicznej  
Rok akademicki 2004/2005
Strona główna   

 

Prace studentów   
I rok   
II rok   

 

Linki   

 

Autorki   
   Felieton   |    Reportaż   |    Wywiad   |

Tomasz Krawczyk

Strzał w dziesiątkę


Rozmowa z Jackiem Młodawskim - prezesem firmy InetMedia – o firmie i usłudze pozycjonowania.

Rok temu zarejestrowaliście firmę InetMedia. Skąd wziął się pomysł na zainwestowanie w branżę internetową?

Razem z kolegą skończyliśmy studia informatyczne. Chcieliśmy zrobić coś kreatywnego i na własny rachunek, a na to potrzebne były pieniądze. W Polsce niełatwo je było zdobyć. Postanowiliśmy zaryzykować – za pożyczone pieniądze wyjechaliśmy do Irlandii, gdzie bardzo szybko udało się nam znaleźć pracę w pubie. Ciągle też szukaliśmy pracy jako programiści. Po trzech miesiącach osiągnęliśmy nasz cel – jedna z irlandzkich firm, zajmująca się marketingiem internetowym, nawiązała z nami kontakt i zaproponowała stałą pracę. Okazało się, że nie była ona trudna, a przy okazji poznaliśmy reguły rządzące branżą internetową na Zachodzie. Tam jest zupełnie inne podejście do problemu niż w Polsce. W Internet inwestuje się olbrzymie pieniądze, jest on zdecydowanie bardziej popularny. Mówiąc przewrotnie – jeśli coś nie istnieje w świecie wirtualnym, nie istnieje również w tym realnym. W trakcie naszej pracy dostrzegliśmy również wiele różnic pomiędzy Internetem irlandzkim a polskim. Wówczas, przynajmniej dla mnie, padł mit o globalnej sieci. Wspólnie postanowiliśmy, ze wykorzystamy doświadczenia zdobyte na Zachodzie i spróbujemy zaszczepić niektóre pomysły w Polsce.

Od czego zaczynaliście?

Zaczęliśmy od wynajęcia małego biura i zakupu sprzętu komputerowego. Spisaliśmy wszystkie pomysły postanowiliśmy realizować je w ustalonej kolejności – tak, aby nie narazić się na ryzyko utraty płynności finansowej. To, co rokowało największe nadzieje na zysk, było realizowane w pierwszej kolejności. Sklep z soczewkami okazał się strzałem w dziesiątkę, bo soczewki są odpowiednio małe, by bez problemu wysyłać je pocztą do klientów, i odpowiednio drogie, aby czerpać z tego duże zyski.

Potem wypozycjonowaliśmy sklep i sprzedaż wzrosła kilkakrotnie. Zrozumieliśmy, że możemy zaoferować polskim firmom usługę pozycjonowania.

Czym jest pozycjonowanie?

Pozycjonowanie jest usługą polegającą na podwyższeniu rangi strony w wyszukiwarce internetowej. Rzecz polega na tym, aby po wpisaniu określonego słowa kluczowego strona znalazła się w wynikach wyszukiwania na jak najwyższym miejscu, najlepiej pierwszym. Ludzie codziennie szperają po sieci w poszukiwaniu informacji na temat osób, przedmiotów i usług. Interesem firmy jest, by jej oferta dotarła do użytkownika zainteresowanego konkretną usługą czy produktem. I wtedy najlepszym rozwiązaniem jest wypozycjonowanie strony firmy. W ten sposób nie trzeba inwestować w billboardy, reklamy telewizyjne, radiowe itp., które docierają do bardzo szerokiej grupy odbiorców, spośród których jedynie niewielka cześć może być celem przekazu reklamowego. W przypadku wyszukiwarki internetowej ludzie sami decydują, co chcieliby znaleźć, a my nieznacznie im w tym pomagamy.

Jak wypozycjonować witrynę w sieci?

Cała tajemnica dobrego pozycjonowania leży w znajomości algorytmów przeszukujących sieć. Firmy, które wiedza jak to robić, czerpią wiedzę z własnego doświadczenia i nie dzielą się nią. Na forach dyskusyjnych często można znaleźć mylne informacje z tego zakresu.

Ile trwa sam proces pozycjonowania? Jak długo trzeba czekać na pierwsze efekty?

Jest to uzależnione od kategorii słów kluczowych. Nam zwykle udaje się uzyskać spodziewane efekty w ciągu jednego miesiąca. Tak było np. ze słowami kluczowymi szkoły internetowe, fundusze inwestycyjne, szkła kontaktowe, badanie bilansu – na wszystkie te słowa i wiele innych serwisy zajmują pierwsze miejsce. Z innymi słowami kluczowymi było trochę trudniej – np. cytaty, przysłowia, śpiewnik – pozycjonowanie trwało ponad 6 miesięcy, zanim zostało osiągnięte pierwsze miejsce.

Wszystko zależy od konkurencji w danej branży.

Czy pozycjonowanie nie zaburza w pewien sposób obrazu informacji w internecie?

W pewien sposób na pewno tak. Doskonale widać to w angielskim Google. Po wpisaniu słowa kluczowego pojawiają się zazwyczaj tylko komercyjne strony. W interesie Google jest zapewnienie różnorodności stron na pierwszych pozycjachod stron komercyjnych, po strony zawierające np. artykuły naukowe czy też definicje encyklopedyczne. Celem programistów jest stworzenie algorytmu przeszukiwania sieci, który ten warunek spełnia. W innym wypadku ludzie odwrócą się od tej wyszukiwarki i skorzystają z narzędzi konkurencyjnych firm.

Rozumiem, że największe możliwości szybkiego wypozycjonowania witryny ma Google, ale tego z oczywistych powodów nie robi.

Tak, podważyłoby to wiarygodność firmy. Jedyny komercyjny sposób zarabiania w Google to wprowadzenie linków sponsorowanych, które wyświetlają się tylko na określone słowa kluczowe. Firma płaci za każde wejście na stronę poprzez link sponsorowany. Najdroższe są linki prowadzące do stron związanych z branżą hotelarską – za kliknięcie na link sponsorowany hotelu w Kopenhadze pobierane jest aż 8 euro. Może się okazać, że konkurencja z zamiłowaniem klika na ten link, powodując straty dla firmy. Z tego miedzy innymi względu tradycyjne pozycjonowanie wygrywa z linkami sponsorowanymi.

Czy polskie firmy są zainteresowane pozycjonowaniem?

Są, ale w dużo mniejszym stopniu niż firmy zachodnie. Aż trudno uwierzyć, jak łatwo znaleźć się na pierwszym miejscu wyników ze słowem kluczowym, którego odpowiednik w języku angielskim, niemieckim lub hiszpańskim posiada tak dużą konkurencyjność, że o szansie do przedostania się do pierwszej dziesiątki można już tylko pomarzyć. Do pozycjonowania swoich stron nikogo w Polsce przekonywać nie trzeba, większość przedsiębiorców jednak nie jest świadoma, że w ogóle usługa pozycjonowania istnieje. Ale to się ostatnio bardzo szybko zmienia.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Tomasz Krawczy

© copyright Studium Dziennikarske