Do strony głównej Studium Dziennikarskiego   Do strony głównej Akademii Pedagogicznej  
Rok akademicki 2004/2005
Strona główna   

 

Prace studentów   
I rok   
II rok   

 

Linki   

 

Autorki   
   Felieton   |    Reportaż   |    Wywiad   |

Joanna Dziwiszowska

Chciałem zostać strażakiem


Wywiad z Arkadiuszem Fularskim, Prezesem Zarządu Powiatowego Związku OSP RP w Proszowicach.

Od sześciu lat strażak ochotnik, od trzech i pół roku Prezes Powiatowy Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Doprowadził do intensywnego wzrostu zastępów ochotniczych straży pożarnych, stworzenia drużyn kobiecych i młodzieżowych, które sukcesywnie wyposaża w nowy sprzęt techniczny. O swojej służbie w straży, problemach i planach mówi Prezes Zarządu Powiatowego OSP RP w Proszowicach - Arkadiusz Fularski.

Często jest tak, że mali chłopcy chcą zostać strażakami, czy Pan też o tym myślał?

Tak, jako mały chłopiec chciałem zostać strażakiem, bo to rodzinna tradycja. Mój dziadek przez długie lata był naczelnikiem OSP Nowe Brzesko, do straży należą też wujek i kuzyni. Jednak życie zweryfikowało moje dziecięce marzenia i do straży wstąpiłem dopiero sześć lat temu.

Mając za sobą niespełna trzyletni okres służby został Pan wybrany na prezesa powiatowego. Czy to zasługa Pańskiej aktywności czy zaufania na kredyt?

Pewno jedno i drugie. Zanim zostałem prezesem powiatowym OSP, działałem jako prezes LOK-u. Doprowadziłem do jego reaktywacji w gminie Nowe Brzesko i ożywienia w powiecie proszowickim, co było nie bez znaczenia przy wyborze mojej osoby na prezesa powiatowego. Moją działalność znali druhowie z innych gmin i udzielili mi kredytu zaufania. Chyba nie zawiodłem ich, bo pół roku później zostałem wybrany do Prezydium Zarządu Wojewódzkiego i na delegata na krajowy zjazd OSP. W październiku 2002 roku na XI Zjeździe Krajowym związku zostałem wybrany do Władz Naczelnych, gdzie pełnię funkcję członka Głównego Sądu Honorowego OSP RP.

Funkcja prezesa to nie tylko tytuł, ale i ciężka praca. Co przez ten okres udało się Panu osiągnąć?

Przede wszystkim udało mi się pozyskać sześć nowych wozów bojowych, które trafiły do jednostek w Nowym Brzesku, Śmiłowicach, Koszycach, Przemkowie, Posądzy i Pałecznicy oraz tyle samo używanych. Wiele jednostek otrzymało pompy szlamowe typu Honda, zakupiono kilkaset strażackich węży, mundurów bojowych i galowych, a także sprzętu ochrony osobistej. Te wszystkie zakupy możliwe były dzięki aktywnym zabiegom o dotacje ze związku, z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i od PSP. Ponadto muszę tu zaznaczyć dużą życzliwość samorządów gminnych, bez których wsparcia finansowego nie wyobrażam sobie działalności na terenie powiatu. Obok zakupów bardzo ważnym elementem naszego działania są szkolenia, które dla druhów ochotników bezpłatnie wykonuje komenda powiatowa. W sierpniu 2002 roku 300 ochotników z naszego powiatu zabezpieczało wizytę Ojca Świętego w Krakowie. W tym samym roku udało się również rozwinąć sztandar powiatowy. Corocznie bierzemy udział w pielgrzymkach do Limanowej, Łagiewnik i Hebdowa. Zaraz na początku kadencji postarałem się o osobowość prawną dla zarządu. Każdego roku staramy się też o odznaczenia dla zasłużonych druhów.

Słuchając tego ma się wrażenie, że jednostki w powiecie proszowickim nie maja żadnych problemów.

O nie, wręcz przeciwnie. Problemów mamy dużo. Największym są przestarzałe samochody w wielu jednostkach. Jak wspomniałem, udało się pozyskać sześć nowych wozów bojowych, a jednostek na terenie powiatu jest 71. Jednostki nie maja własnych dochodów, samochody są bardzo drogie, a pozyskać środki z zewnątrz wcale nie jest łatwo. Bardzo dużym problemem są też usprawiedliwienia nieobecności w pracy druhów, którzy biorą udział w szkoleniach czy akcjach bojowych.

Skoro już jesteśmy przy wyjazdach, w jakiego rodzaju akcjach strażacy biorą głównie udział?

Od kilku lat narasta ilość akcji ratownictwa drogowego. Często jest tak, że to my, ochotnicy, udzielamy poszkodowanym jako pierwsi pomocy przedmedycznej. Bardzo często bierzemy też udział w usuwaniu skutków ulewnych deszczy i wichur. Zmorą jest wypalanie traw, ale zdarzają się tez pożary domów mieszkalnych i zabudowań gospodarczych.

Jak liczna jest formacja OSP na terenie powiatu?

Na terenie powiatu działa 71 jednostek ochotniczych straży pożarnych i 10 strażackich orkiestr dętych, które zrzeszają ponad 2000 druhen i druhów. Satysfakcjonujące jest również to, że corocznie przybywa ochotników.

A jak jest rola Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych i czemu cieszy się ona tak dużo popularnością wśród dzieci i młodzieży?

Ochotnicze straże pożarne są często jedynymi organizacjami działającymi w danej wiosce, a ponadto cieszą się dużym uznaniem. Młodzi ludzie wstępują do nich z kilku powodów. Najczęstszym jest kontynuacja tradycji rodzinnych, ale duży wpływ na decyzję maja też koledzy, którzy już są w tej organizacji. Z tych młodych ludzi za kilka lat wyrosną wartościowi ratownicy.

Dotychczas mówimy o tym, co było i co jest. A jakie są plany prezesa powiatowego na najbliższy okres?

Najważniejszym zadaniem związku w tej chwili jest przeszkolenie dowódców i naczelników MDP w zakresie systemu CTiF. Ponadto będziemy w dalszym ciągu starać się o nowe samochody i sprzęt strażacki oraz prowadzić szkolenia dla ochotników. Udało nam się również w ostatnim okresie nawiązać współpracę z Fundacją A. Urbańczyka, dzięki której otworzyliśmy ostatnio pierwszą w powiecie proszowickim pracownię internetową dla strażaków. Mam nadzieję, że ta współpraca zaowocuje jeszcze wieloma podobnymi projektami.

Pańska działalności nie ogranicza się tylko do straży, ale wychodzi dalej.

Tak. Z inicjatywy obecnego zarządu już cztery razy przeprowadziliśmy Ogólnopolski Turniej Wiedzy Pożarniczej. Eliminacje odbyły się najpierw na poziomie szkolnym, potem przeprowadzono eliminacje na szczeblu gminnym i powiatowym. Corocznie zwycięzcy reprezentują nasz powiat na szczeblu wojewódzkim. Turniej z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Biorą w nim udział uczniowie szkół podstawowych i gimnazjaliści, w tym roku po raz pierwszy do rywalizacji przystąpili też uczniowie szkół średnich. Głównym celem turnieju jest popularyzacja ochrony przeciwpożarowej i chyba ten cel udaje nam się osiągnąć.

Dziękuje za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.

Rozmawiała: Joanna Dziwiszowska

© copyright Studium Dziennikarske